Nawigacja

Aktualności

Samodzielna Brygada Spadochronowa w operacji Market Garden – Szczecin, 30 września 2021

W czwartek, 30 września, o godzinie 17:00 w Przystanku Historia (pl. Brama Portowa 1, Posejdon, I piętro) rozmawialiśmy o udziale Samodzielnej Brygady Spadochronowej w operacji Market Garden.

Na temat zaciekły walk toczonych jesienią w Holandii, jak również szeregu mitów i kontrowersji z nim związanych, rozmawiali płk dr hab. Juliusz Tym (Akademia Sztuki Wojennej) i dr Łukasz Przybyło (Akademia Sztuki Wojennej)Spotkanie prowadził dr Przemysław Benken (IPN Szczecin).

Spotkanie w najbliższym czasie zostanie udostępnione na kanale IPN.tv w serwisie Youtube.

Kontekst historyczny

17 września 1944 r. rozpoczęła się największa w historii operacja powietrznodesantowa, w której wzięła również udział 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa dowodzona przez gen. Stanisława Sosabowskiego. Polscy skoczkowie szkolili się z myślą, że zostaną przerzuceni drogą powietrzną do ojczyzny i wezmą udział w jej wyzwalaniu, lecz brutalna rzeczywistość geopolityczna pokrzyżowała te zamierzenia. Zamiast lecieć na pomoc powstańczej Warszawie, żołnierze gen. Sosabowskiego zostali przeznaczeni do udziału w operacji "Market Garden". Celem zmasowanych desantów spadochronowych i szybowcowych wykonanych między Eindhoven a Arnhem w Holandii przez jednostki amerykańskie, brytyjskie i polskie było uchwycenie szeregu przepraw, by umożliwić potężnemu komponentowi lądowemu (brytyjski XXX Korpus) dotarcie do Renu w ciągu dwóch-trzech dni od rozpoczęcia działań. Przekroczenie wspomnianej rzeki oznaczałoby zdobycie strategicznego przyczółku do natarcia na przemysłowe serce III Rzeszy (zagłębie Ruhry) i dało możliwość obejścia niemieckich umocnień na Linii Zygfryda. Operacja "Market-Garden" była śmiałym i bardzo ryzykownym przedsięwzięciem zaplanowanym przez brytyjskiego feldmarszałka Bernarda Montgomery'ego, które zakończyło się niepowodzeniem. Aliantom nie udało się zdobyć ostatniej kluczowej przeprawy na Renie w Arnhem, której nadano miano "jednego mostu za daleko". O przeprawą tę krwawy bój stoczyła brytyjska 1. Dywizja Powietrznodesantowa wspierana przez polskich spadochroniarzy.

 

do góry