Nawigacja

Aktualności

Dokumenty dotyczące próby upamiętnienia poległych żołnierzy AK - Sprawa Operacyjnego Sprawdzenia (SOS) kryptonim „Kiwerce”

W związku z obchodami 75. rocznicy przemianowania ZWZ na AK prezentujemy materiały dotyczące podjęcia próby wmurowania i uroczystego odsłonięcia tablicy poświęconej pamięci poległych żołnierzy AK

Armia Krajowa została powołana rozkazem Naczelnego Wodza, gen. Władysława Sikorskiego z 14 lutego 1942 r. Utworzona została na bazie funkcjonującego od 4 grudnia 1939 r. Związku Walki Zbrojnej, wywodzącego się z powstałej jeszcze w okresie Kampanii Wrześniowej, Służby Zwycięstwu Polski. Akt ten miał doprowadzić do scalenia funkcjonujących dotychczas niezależnie oddziałów konspiracji zbrojnej w ogólnonarodową i ponadpartyjną organizację, podporządkowaną Naczelnemu Wodzowi i rządowi RP w Londynie. Dzięki temu AK w krótkim czasie stała się największą i najlepiej zorganizowaną armią podziemną w okupowanej Europie. Jej głównym zadaniem była samoobrona oraz prowadzenie przygotowań do powszechnego powstania, które miało wybuchnąć w momencie załamania potęgi militarnej III Rzeszy. Kulminacją zbrojnego wysiłku AK była akcja „Burza” i Powstanie Warszawskie. Kolejnymi Komendantami Głównymi AK byli: gen. Stefan Rowecki ps. „Grot”, Tadeusz Komorowski ps. „Bór” i gen. Leopold Okulicki ps. „Niedźwiadek”.

Wobec błyskawicznych postępów  Armii Czerwonej i realiów nowej, sowieckiej okupacji, 19 stycznia 1945 r. gen. Okulicki wydał rozkaz rozwiązujący AK. Represje stosowane przez sowietów wobec polskiego podziemia spowodowały, że nie wszystkie oddziały podporządkowały się rozkazowi demobilizacji. Powstało Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” i inne ugrupowania konspiracyjne usiłujące walczyć o pełną niepodległość. Również i ci spośród żołnierzy AK, którzy złożyli broń usiłując odnaleźć się w powojennych realiach, jako „zaplute karły reakcji” byli tropieni i represjonowani przez komunistyczny aparat  bezpieczeństwa. Przez cały okres stalinowski, usiłowano byłym Akowcom udowodnić kolaborację z niemieckim okupantem lub prowadzenie działalności skierowanej  przeciwko „władzy ludowej”.  

Po 1956 r. w dawnych żołnierzach Polskiego Państwa Podziemnego nadal widziano zagrożenie dla komunistycznego porządku, teraz głównie w sferze kształtowania świadomości historycznej społeczeństwa. Stąd kultywowanie pamięci polskiej konspiracji z okresu II wojny światowej poddano ścisłej cenzurze, a aktywność kombatancką byłych żołnierzy AK wtłoczono w działalność Związku Bojowników o Wolność i Demokrację.  Natomiast szczególnej szkodliwości dopatrywano się we wszelkich oddolnych, nieformalnych próbach krzewienia pamięci o heroizmie polskiego podziemia. Stąd Służba Bezpieczeństwa inwigilowała środowiska byłych Akowców i starała się przeciwdziałać wszelkim tego typu inicjatywom. Lista „zagrożeń”, na które SB zwracała szczególną uwagę obejmowała m.in. organizowanie nieoficjalnych spotkań, zjazdów, wieczernic partyzanckich czy spisywanie i wydawanie poza oficjalnym obiegiem pamiętników i monografii propagujących wysiłek zbrojny AK.

Przykładem takich właśnie działań jest Sprawa Operacyjnego Sprawdzenia (SOS) kryptonim „Kiwerce”, którą w 1974 r. prowadził Wydział III szczecińskiej SB. Dzięki prewencyjnej kontroli korespondencji, funkcjonariusze SB poznali plany kilku byłych żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji AK. Kombatanci ci dążyli do wmurowania i uroczystego odsłonięcia w kościele katedralnym św. Jakuba w Szczecinie tablicy poświęconej pamięci poległych żołnierzy AK. Ponieważ idea ta nie została uzgodniona ani z władzami szczecińskiego ZBOWiD ani też z władzami partyjnymi, SB wszczęła wzmożone działania, które w szybkim czasie doprowadziły do zażegnania „niebezpieczeństwa”. Wykrytych inicjatorów ufundowania tablicy poddano upokarzającym „rozmowom profilaktycznym”, które wymusiły na nich zarzucenie pomysłu i zobowiązanie się do nie podejmowania podobnych inicjatyw w przyszłości. Ta błyskawiczna reakcja przeciwko pozornie „niewinnej” idei powstania tablicy pamiątkowej pokazuje, jak dużą wagę przywiązywano do zwalczania niezależnych prób krzewienia pamięci o historii polskiej konspiracji w społeczeństwie.

Tomasz Dźwigał, Łukasz Skubisz

do góry